Mój Luby ma już za sobą trzeci dzień
egzaminu radcowskiego. Przez sześć godzin pisał apelację z prawa
cywilnego. Jest "w miarę zadowolony", więc powinno być ok :-). Jutro
ostatni dzień tego maratonu, więc jeszcze raz proszę Was o trzymanie
kciuków :-).
Dzisiejszego dnia emocje zafundował mi
również mój drugi mężczyzna. Hubertowi udało się bowiem, po raz pierwszy
w jego prawie trzymiesięcznym życiu, samodzielnie przeturlać z pleców
na boczek :-). Cieszę się, że pomimo swojego wcześniactwa i malutkiej
wagi, rozwija się tak szybko.
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Cieszę się, że mogłam gościć Cię w naszym Hubisiowie :-). Będzie mi bardzo miło, jak napiszesz parę słów.