Nawet się nie obejrzałam, jak nadszedł termin kolejnego szczepienia Hubiego. Coś mi te miesiące przez palce uciekają, jak tak dalej pójdzie to mu niedługo garnitur na studniówkę będę kupować :-).
Ale wracając do rzeczy... Na przedszczepiennej wizycie kontrolnej u pediatry, oficjalnie dowiedziałam się, że mój synek nadrobił wszelkie wcześniakowe zaległości. Waży już 7,6 kilograma, ma 72 centymetry "wzrostu" i motorycznie zupełnie nie odstaje od rówieśników urodzonych w terminie.
Pediatra urządziła mu niezły trening, sprawdzając, jak sobie chłopak radzi. Wynik? Mocno i długo trzyma główkę, podpierając się na wyprostowanych rękach, turla się z brzuszka na plecki, pełza (na razie do tyłu) i zawzięcie próbuje siadać. Jest wesoły, towarzyski i żywo wszystkim zainteresowany. Od dwóch dni w jego diecie znajduje się już mięsko...
Ale wracając do rzeczy... Na przedszczepiennej wizycie kontrolnej u pediatry, oficjalnie dowiedziałam się, że mój synek nadrobił wszelkie wcześniakowe zaległości. Waży już 7,6 kilograma, ma 72 centymetry "wzrostu" i motorycznie zupełnie nie odstaje od rówieśników urodzonych w terminie.
Pediatra urządziła mu niezły trening, sprawdzając, jak sobie chłopak radzi. Wynik? Mocno i długo trzyma główkę, podpierając się na wyprostowanych rękach, turla się z brzuszka na plecki, pełza (na razie do tyłu) i zawzięcie próbuje siadać. Jest wesoły, towarzyski i żywo wszystkim zainteresowany. Od dwóch dni w jego diecie znajduje się już mięsko...
![]() |
Hubisiowe rozkoszne poliki |
A jeszcze niedawno był dwukilogramową istotką... Ech, normalnie dorasta mi, ten mój słodki bobas :-).
Miłego wieczoru Kochani!
Leci Matko, leci :)
OdpowiedzUsuńNiech rośnie Wam SYNUŚ na potęgę, bo dobrze jak doświadczenia zbiera się do worka, który nie jest ciężarem tylko nauką.
Polika piękne i zdrowaśne :)
A dziękować, dziękować :-)
UsuńPiękne poliki Hubiego:)
OdpowiedzUsuńMy jutro na szczepienie idziemy:(
Kciuki trzymam z wszystkich sił. Może nie będzie tak źle? Hubi, o dziwo, wyjątkowo dobrze je zniósł.
UsuńFajnie,że szybciutko nadgonił;) Ja też zawsze narzekam,że czas tak szybko ucieka...
OdpowiedzUsuńTo, jak szybko ucieka najlepiej widać po naszych dzieciach, prawda :-)?
UsuńMój J. też wcześniakiem był i gonił jak maratończyk, aż się wszyscy bali, że pulpetem zostanie, a teraz - wysoki chudzielec :)))
OdpowiedzUsuńTwój J.J. jest rewelacyjny. A w jednym z ostatnich postów (Monsters) po prostu rozkłada na łopatki :-). Pozuje jak rasowy model. Wielkie buziaki dla Ciebie i Twoich chłopaków :-)
Usuń