Zaledwie dwa dni temu nasz mały bohater po raz pierwszy usiadł nie
podpierając się rączkami, a już dzisiaj nie chciał robić niczego innego :-). Raczkowanie
poszło w zapomnienie, próby podciągania się na meblach również. Ba! Nawet
noszenie na rączkach już niekoniecznie go interesuje.
Teraz Hubiś całymi godzinami siedzi na swojej słodkiej,
małej pupce, otoczony zabawkami. Oczywiście co jakiś czas pada i wstaje, jak rasowa
wańka-wstańka i zupełnie nie zrażony, wraca zaraz do zabawy. A ja wciąż uwierzyć nie mogę, że dane mi jest spokojnie kawę sobie
wypić (ciepłą!!!) i nawet makijaż zrobić :-).
Przepełnia mnie dzisiaj radość jakaś ogromna :-). I tak
sobie myślę, że naprawdę mam za co dziękować losowi...
Hubi rozwija się w tempie błyskawicy, jest zdrowy i wesoły. Dzisiaj w nocy wstałam do niego tylko raz! Mój Luby to najwspanialszy tata, jakiego znam (no i najwspanialszy mąż oczywiście :-)). Niedługo rozpoczynamy nasze wymarzone wakacje. Jutro jedziemy w odwiedziny na dwa dni do moich rodziców, za którymi już się stęskniłam. Zobaczę się nareszcie z siostrą, i to na spokojnie, bez tego całego weselnego zamieszania. Mamy nasze małe mieszkanko, na raty nam starcza. Jesteśmy zdrowi...
Hubi rozwija się w tempie błyskawicy, jest zdrowy i wesoły. Dzisiaj w nocy wstałam do niego tylko raz! Mój Luby to najwspanialszy tata, jakiego znam (no i najwspanialszy mąż oczywiście :-)). Niedługo rozpoczynamy nasze wymarzone wakacje. Jutro jedziemy w odwiedziny na dwa dni do moich rodziców, za którymi już się stęskniłam. Zobaczę się nareszcie z siostrą, i to na spokojnie, bez tego całego weselnego zamieszania. Mamy nasze małe mieszkanko, na raty nam starcza. Jesteśmy zdrowi...
Czego chcieć więcej od życia :-)?
o zdecydowanie szczęściara! a z tego wszystkiego najbardziej zazdroszczę chyba tej kawy w spokoju... :D
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie ten moment i u Ciebie, zobaczysz :-)
Usuń