Nie wiem, czy to plucha za oknem tak mnie dzisiaj
sentymentalnie nastroiła, czy może nowa umiejętność Hubiego, który nauczył się
robić „Brawo, brawo”... Nagle uzmysłowiłam sobie, że nie jestem już mamą bobasa.
Mój synek raczkuje, siedzi, wstaje, gada jak najęty, próbuje sam jeść i stać
bez podpórki. Z dzidziusia przerodził się w maluszka. Nawet nie wiem kiedy...
A jeszcze niedawno ważył niewiele ponad 2 kilogramy. Jego
główka mieściła się na mojej dłoni, a na chudziutkich kolankach wisiała
różowa skóra. Na tych zdjęciach, zrobionych przez Magdę Sulwińską, ma
osiemnaście dni. Mam wrażenie, że to było wczoraj.

Czy Wam też tak szybko mija czas?
Pozdrawiam ciepło w ten zimny wieczór,
Jaki cuuuuudowny! To i mnie wzięło na wspominki... Napatrzeć się nie mogę...
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńZupełnie takie samo mam wrażenie, a wczoraj na karteczce spisałam "tytuł" posta, który powstaje w mojej głowie:
OdpowiedzUsuń"Zaledwie dzień temu tuliłam przy piersi Robaczka... Robaczek ten otwiera powoli skrzydełka... Zaledwie chwilkę temu przy drugiej piersi pojawił się Okruszek. Okruszek dzisiaj staje się chlebem mojego życia..."
W kąpieli dzisiaj, tuliłam te ciałka i powiedziałam do Zosi, że chciałabym żeby miała znowu szesnaście miesięcy.
To cud życia, tylko matką strasznie trudno pogodzić się z dorastaniem, z którego są tak strasznie dumne :/
Masz rację, z jednej strony jestem taka dumna, że Hubi rośnie i robi postępy, a z drugiej, aż mnie serce z tęsknoty ściska za tym maleńkim bobasem sprzed pół roku :-)
UsuńJakie cudne zdjęcia :) Ale bym wycałowała takiego ślicznego Aniołka :)
OdpowiedzUsuńHubi uwielbia całusy :-) I dawać i dostawać :-)
UsuńHubiś wygląda jak laleczki Zosi :D Śliczny! Tam gdzie ma oczka otwarte to Twoją duszę widać na oścież!
OdpowiedzUsuńWyprałam ostatnio dawne pierwsze ubranko Zosi, które nosi lala teraz. Rozmiar 50! Nie wierzę, że ona naprawdę je nosiła!
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=480224195418336&set=a.125227977584628.25404.125223857585040&type=1&theater
Ja mam gdzieś zdjęcie młodego w spodenkach o rozmiarze 50, które kończyły mu się pod pachami :-)
UsuńPrzecudne te zdjęcia!! Czytając myślałam, że mógłby to być mój post ;-) Marcelina też od niedawna klaszcze w rączki śmiejąc się przy tym, też siedzi, próbuje raczkować, gada...i też niedawno ważyła trochę ponad 2 kilo...
OdpowiedzUsuńŚciskam Was mocno!
Gorące całusy dla Kudłatej :-)
UsuńPiękna sesja! Wspaniała pamiątka!
OdpowiedzUsuńJa jak urodziłam Hanie to dopiero poczułam jak czas pędzi...! :)
Dziękujemy bardzo :-)
Usuńachh ,pisałam o tym ostatnio wiele razy ..jeszcze niedawno Kubuś ważył 2,5 kg ,a już za 11 dni jego pierwsze urodziny ..za szybko ten czas leci ,zdecydowanie .. :( ani się nie obejrzymy ,a nasi chłopcy pójdą do szkół ,założą własne rodziny .. :(
OdpowiedzUsuńswoją drogą ,ile Hubercik ma miesięcy ? ;)
a zdjęcia cudowne ! :) pozdrawiam ! ;)
Hubi ma 8,5 miesiąca. I masz rację, nawet się nie obejrzymy... Kojarzysz tę reklamę, w której matka patrzy na swojego dorosłego syna i wciąż widzi małego chłopca :-)? Pewnie ze mną też tak będzie :-)
UsuńAle cudne zdjęcia. Hubiś prześlicznie wygląda.To prawda. czas leci nieubłaganie, widać to zwłaszcza po dzieciach. ja też tak sobie czasem uświadamiam, ze Maks ma już 7 lat. Za dwa lata będzie 10 rocznica naszego ślubu, a ja niedługo będę mieć 40 lat !!! Szok normalnie. A później to już z górki poleci i stanę się babcią. Buuuu.
OdpowiedzUsuńKasiu, patrząc na Twoje zdjęcia na blogu, nie dałabym Ci nawet 30stki :-).
Usuń