W miniony czwartek wzięłam udział w bezpłatnych warsztatach,
prowadzonych w ramach kampanii „Aktywna Rodzina – Relacje na Medal”. I jeśli pomyśleliście
w tej chwili „ta kobietka nic nie robi,
tylko biega po warsztatach”, to musicie wiedzieć, że to zwykły zbieg
okoliczności, że w ciągu tygodnia w moim mieście odbyły się aż trzy tego typu
imprezy :-). W inne miesiące zwykle wieje u nas nudą, tym bardziej cieszę się,
że w końcu coś się ruszyło.
Ale wracając do tematu :-). Inicjatorem kampanii „Aktywna
Rodzina – Relacje na Medal” jest Stowarzyszenie Sportowe Maluszki, które
stworzono w celu promowania aktywności fizycznej u najmłodszych. Kampania ma na
celu nie tylko „rozruszanie dzieciaków”, ale przede wszystkim uzmysłowienie
rodzicom, jak ważne jest budowanie więzi z dziećmi poprzez wspólne, aktywne
spędzanie czasu.
W ramach kampanii, którą honorowym patronatem objął Rzecznik
Praw Obywatelskich, w 26 polskich miastach organizowane są bezpłatne warsztaty
dla rodziców dzieci do lat pięciu. Prowadzi je Dorota Zawadzka, czyli popularna
„Superniania”, znany psycholog rozwojowy.
![]() |
Źródło |
W czasie warsztatów mieliśmy się dowiedzieć, jak wiele
korzyści daje dzieciom rodzinne uprawianie sportu, wspólne zabawy ruchowe i
inne aktywne formy spędzania czasu z mamą i tatą. Miały być także prowadzone rozmowy
o tym, jak organizować czas dzieciom, by zapewnić im jak najlepszy rozwój
społeczny i emocjonalny.
No właśnie, miały być... Bo chociaż dowiedziałam się mnóstwa
bardzo fajnych i bardzo mądrych rzeczy, to konkretnych przykładów takiej aktywności
jakoś nie było za wiele. Ale nieważne, bo warsztaty i tak były super :-). Dorota Zawadzka
okazała się rewelacyjną osobą. Mądrą, dowcipną, o niesamowitym talencie
krasomówczym, zupełnie inną, niż myślałam. Przed warsztatami miałam okazję
chwilę z nią porozmawiać i do tej pory jestem pod wrażeniem łatwości, z jaką nawiązuje
ona kontakt z zupełnie obcymi sobie ludźmi.
Superniania w bardzo wesoły, ale dobitny sposób uczulała
rodziców, by pozwalali dziecku poznawać świat. Przekonywała, by dać mu delikatnie dotknąć paluszkiem
gorącej szklanki, aby poznało znaczenie słowa „gorące”. Mówiła, że warto przeciąć na jego oczach
papier nożem, by zrozumiało, jak jest ostry i niebezpieczny. Uczulała, by nie
mówić do dziecka „Nie rób tego, bo zobaczysz!”, bo dziecko zrobi to, właśnie po
to, by zobaczyć :-).
Zwracała uwagę, by dzieci widziały nas, rodziców, w miłych
sytuacjach. Byśmy nie kryli się przed nimi z miłością, przytulaniem, całowaniem.
To daje im poczucie bezpieczeństwa. Mówiła, by pokazywać dzieciom, jakie mamy
pasje i dowiedzieć się, co właściwie dzieci o nas wiedzą. By nie robić z siebie
posągowej postaci, która nigdy się nie myli i zawsze ma rację, bo gdy dziecko
zrozumie, że tak wcale nie jest, będzie bardzo rozczarowane.
Podczas warsztatów dużą wagę przykładano też do prawidłowego żywienia maluchów. Każdy uczestnik otrzymał książkowy "Poradnik żywienia dziecka w wieku od 1. do 3. roku życia" z zaleceniami Zakładu Żywienia Instytutu Matki i Dziecka.
I jeszcze jedna rada, którą Dorota Zawadzka skierowała konkretnie do mam (bo tatusiów na sali było naprawdę bardzo dużo). Kobietki, pozwólcie swoim mężczyznom zajmować się dzieckiem od samego początku. Myśląc, że wszystko robicie lepiej i odsuwając go od maluszka, bardzo negatywnie wpływacie, nie tylko na relację tata-dziecko, ale także na relację między wami.
Warsztaty odbywały się popołudniu, trwały dwie godziny i były naprawdę bardzo dobrze przygotowane organizacyjnie. Mogę je z czystym sumieniem polecić. Więc jeśli chcecie sprawdzić, czy do Waszego miasta zawita w najbliższym czasie Superniania, zajrzyjcie na tę stronę: http://aktywnarodzina.org/warsztaty. Tam również można się zarejestrować na warsztaty.
A tu znajdziecie galerię zdjęć z olsztyńskiego spotkania (klik). Ta blondynka z pierwszego rzędu siedząca pod samym oknem, to ja :-).
Pozdrawiam Was ciepło,
Faktycznie pomyślałam, że ostatnio ciągle bywasz na jakiś warsztatach ;) ale to dobrze! Niestety te warsztaty u mnie już były (zanim się dowiedziałam o ich istnieniu). Ale ja wciąż żyję wrażeniami z konferencji Rodzicielstwo Bliskości i mam w planach więcej wpisów na jej temat na tym moim drugim blogu...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tej konferencji okrutnie i czekam z niecierpliwością na relację :-)
UsuńAsia skąd Ty wiesz o takich akcjach? tylko ja jestem taka nieogarnięta?
OdpowiedzUsuńwracam do świata żywych i zdrowych więc może w końcu się uda spotkać :D
Skąd się dowiaduję :-)? Z internetu, lokalnych mediów, od znajomych, przez przypadek... :-). A oto rozkład jazdy na październik: Babafest 19/20 X i 26/27 X (zajrzyj nie tylko do warsztatów, ale i na spotkania - będzie np. Paweł Zawitkowski); 24 X - warsztaty "Bezpiecznego Malucha" (z założenia dla kobiet w ciąży, ale co tam); 26/27 X - I olsztyński Festiwal do Czytania (mnóstwo imprez, w tym dla maluszków). A jeśli chcesz jeszcze więcej, zgłoś się do Karoliny z http://bryndalskiswiat.blogspot.com/ , ona wie WSZYSTKO :-).
UsuńTakie warsztaty to super sprawa!
OdpowiedzUsuń:*
Zgadza się :-). Baw się dobrze na imprezie "odlotowej" :-). I nie płacz, chyba że ze śmiechu!!!!! Pozdrawiam całe Kubiczkowo
Usuń;))
OdpowiedzUsuńco jak co ,ale folie na buciki to stylowe Wa dali :D
Najmodniejszy w tym sezonie odcień niebieskiego :-)
UsuńU nas też były te warsztaty z super nianią. Niestety nie dałam rady iść, i ubolewam.
OdpowiedzUsuńMoże będzie powtórka?
UsuńW przyszłym roku pewnie bardziej mi się to przyda:) Żałuję, że nie byłam ale nie ma tego złego:)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńfaktycznie, aktywna jesteś ostatnio z tymi warsztatami:))) A tą książkę o żywieniu znalazłam kiedyś w sieci - dostępną w pdf-ie, więc jeśli ktoś jest zainteresowany, to tu jest link: http://www.imid.med.pl/klient1/uploads/poradnik.pdf
OdpowiedzUsuńO super, dzięki za link :-). Pozdrawiam!
UsuńOoo! Byłam :D Obejrzałam galerię i nawet znalazłam swoje plecy ;P
OdpowiedzUsuńKurcze, szkoda żeśmy się wcześniej nie zgadały, z przyjemnością poznałabym Cię osobiście :-)
Usuń