Jak to często w życiu bywa, najwspanialszych ludzi spotykamy
w życiu przypadkiem. Gdyby nie zaistniał jakiś zadziwiający zbieg okoliczności,
albo niespotykany łańcuch przyczynowo-skutkowy, nie mielibyśmy nawet szansy
się spotkać. A tak, nasze życie jest bogatsze o kolejną, wartościową osobę.
Pamiętacie, jak we wrześniu opisywałam Wam historię kocyka,
który trafił do Hubisiowa (klik)? Przypadkowo wysłałam koleżance zdjęcie
ręcznie robionego kocyka, którego wzór tak mi się spodobał, że zapisałam go
wśród innych zdjęć na pulpicie. Okazało się, że Karolina (na stałe mieszkająca
w Niemczech) ma koleżankę Edytę (na stałe mieszkającą w Hiszpanii), która nie
tylko potrafi takie rzeczy tworzyć, ale z chęcią je dla Hubisiowa wydzierga.
I tak rozpoczęła się nasza znajomość. W ciągu tych kilku miesięcy Edyta stała się ciocią
dla Huberta i częścią naszego Hubisiowa. I chociaż dzieli nas tysiące
kilometrów, jesteśmy w różnym wieku i nigdy nie spotkałyśmy się osobiście, ta
cudna kobieta poświęciła swój czas i pracę, by zrobić nam wielką świąteczno-urodzinową
niespodziankę :-).
Gdy zaskoczona otworzyłam paczuszkę, która dotarła do nas z Hiszpanii, zobaczyłam sweterek, kamizelkę i kocyk
sensoryczny dla Hubisia. Był też prezent dla mnie i list, który chwycił mnie za serce. Wszystkie wydziergane rzeczy zrobiła własnoręcznie Edyta, a kocyk
ma nawet napis „Hubisiowo” :-)! Młody oszalał na jego punkcie. Bardzo lubi się nim bawić. Na początku
gładził zieloną fakturę trawki i listków, a teraz znęca się nad motylkiem :-).
Nie wiem, czym sobie zasłużyłam na taką dobroć, ale Edyta
jest dla mnie kolejny dowodem na to, że na świecie wciąż są bezinteresowni,
wspaniali ludzie. Trzeba tylko mieć trochę szczęścia, by ich w życiu spotkać
:-).
Pozdrawiam Cię serdecznie Ciociu Edyto i jeszcze raz
dziękuję!
Hubisiowa mama
Kocyk <3
OdpowiedzUsuńZakochałam się normalnie :))
Super :) A ludzie na prawdę są wobec siebie bardzo mili :)
Mnie najbardziej podoba się w nim to, że był robiony specjalnie z myślą o nas :-)! Pozdrawiam
UsuńO wow! To faktycznie cudowne, ale ja od zawsze uważam, że świat jest pełen rewelacyjnych ludzi - trzeba tylko ich odnaleźć. I powiem Ci, że nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak kocyk sensoryczny, a to brzmi jak świetny... prezent :)))
OdpowiedzUsuńMasz rację, cieszę się, że trafiam takich ludzi! Buziaki
UsuńTen post dodaje wiary w ludzi :) prezenty śliczne
OdpowiedzUsuńDziękuję! I pozdrawiam
UsuńPiekne prezenty otrzymaliscie, idealne na chlodne zimowe dni:)
OdpowiedzUsuńI sweterek i kamizelka są tak cieplutkie, że na największe mrozy będe mogła je Hubiemu zakładać :-). Pozdrawiam!
UsuńAle wspaniały kocyk! Cudny poprostu!!! :) aż zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńP.S. zapraszam do siebie na konkurs :)
Dziękuję, już zaglądam :-)
UsuńPiękne! Wspaniała kobieta!
OdpowiedzUsuńCieszę się z Wami!
:-)!
Usuńfajny ten kocyk ,podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńa Hubercik jak zawsze słodki ;)
Dziękujemy i pozdrawiamy ciepło!
UsuńCoś pięknego. Ale wiesz, mi się wydaje, że to jest trochę tak, że jeśli sama jesteś dobrym i uczynnym człowiekiem, to inni dobrzy i uczynni ludzie lgną do Ciebie :))) A od Ciebie i Twojego bloga aż emanują pozytywne emocje :)
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję Ci bardzo za takie ciepłe słowa :-). Miło mi niesamowicie!
Usuńśliczny ten kocyk :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :-). Cieszę się, że Ci się podoba!
UsuńDobrzy ludzie przyciągają dobrych ludzi :D Cudowna niespodzianka i pięknie napisany post!
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serca!
Usuńoj jak miło ;))
OdpowiedzUsuńśliczny kocyk!
:-)
UsuńFajne prezenty;)
OdpowiedzUsuńTo prawda :-). Pozdrawiamy!
UsuńPrezent przecudowny! :**
OdpowiedzUsuńLudzie mają talent, naprawdę!
Poli prababcia, a moja babcia jest w trakcie robienia kocyka na szydełku :)
Hubercik prezentuje się jak zawsze, genialnie :)
Takie ręcznie robione kocyki są niesamowite, jeszcze cieplejsze przez to, że robione z serca :-).
UsuńPiękny kocyk, są jeszcze na tym świecie dobrzy ludzie:)
OdpowiedzUsuńSą Olu... Ten post zresztą dotyczy także Ciebie. Przecież my też przez zupełny przypadek się poznałyśmy :-)
UsuńKochani dziekuje za mile slowa i za to,ze podoba sie moj kocyk tz.kocyk MOJEGO HUBERCIKA. Jestem szczesliwa,ze moglam zrobic taka niespodzianke.Macie racje ,ze do dobrych ludzi sie lgnie jak do miodu a tu w HUBISIOWIE zawsze jestesmy mile przyjeci i mamy duzo radosci ,prawda ?POZDRAWIAM Z HISZPANII.Cioci Edyta
OdpowiedzUsuńW Hubisiowie jesteś zawsze mile widziana!!! Mam nadzieję, że kiedyś odwiedzisz nas osobiście :-)!
UsuńJoasiu, kocyk cudowny. Kochana przyciągasz wyjątkowych ludzi, bo sama jesteś wyjątkowa. I to piszę bez cukru ;)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kasiu z całego serca za tak miłe słowa :-)!!! I pozdrawiam ciepło!
UsuńDokładnie: to karma jak nic!
OdpowiedzUsuńDobro zawsze wraca (czasem podwójnie :))
:-)
UsuńLubię takie historie :D
OdpowiedzUsuńSama jestem z tych co bardziej się cieszą jak dają prezenty niż je otrzymują. Ten uśmiech na twarzy - BEZCENNY!
Oj, ja tez to lubię. Dlatego do Edyty frunie już paczuszka z Hubisiowa :-).
UsuńAle wspaniałości! Sweterek <3
OdpowiedzUsuńRobiony z serducha, to jest najwspanialsze :-)
Usuńmega czadowy kocyk :-))))
OdpowiedzUsuńteż nam się podoba :-). Pozdrawiamy!!
Usuń