Pierwszy rok Hubisiowego życia już za nami, dlatego
chciałabym się podzielić z Wami pamiątką, którą przez ostatnie 12
miesięcy systematycznie tworzyłam. Pokazać Wam miejsce, gdzie przechowuję wszystkie skarby i które wypełniam najpiękniejszymi wspomnieniami. To miejsce, to album
mojego Hubisia :-).
Będąc w ciąży długo szukałam albumu idealnego. Bo, że będę
taki prowadzić, było dla mnie oczywiste :-). Po przejrzeniu chyba wszystkich
dostępnych na polskim rynku, zdecydowałam się ostatecznie na „Mój pierwszy
album. Chłopiec” wydawnictwa Arkady, obejmujący pierwsze trzy lata życia
dziecka. Napisałam list do świętego Mikołaja i tak ta piękna pozycja trafiła w moje ręce. I wiem już, że wybór był dobry, bo przez ostatni rok nasza "współpraca" układała się świetnie :-).
Album jest solidnie i bardzo, bardzo, bardzo ładnie wykonany
:-). Podzielony jest na 6 tematów : "Pojawiłem się!", "Album
rodzinny", "Nareszcie w domu", "Mam już rok",
"Mam dwa lata" i "Mam trzy lata". W środku znajdują się między
innymi koperty na zdjęcia i filmy, kieszonki na dokumenty, pukiel włosów (wciąż
pusty) i mnóstwo miejsca na notowanie ciekawostek z życia naszego maluszka. Są
nawet bajki, a na końcu albumu dołączono miarkę wzrostu :-).
Oprócz ślicznych ilustracji i pastelowej kolorystyki, bardzo podoba mi się w nim to, że pytania nie ograniczają się do sztampowych w stylu: „O której godzinie się urodziłem”, czy „Kiedy pokazał się mój
pierwszy ząbek”. Nasz szkrab będzie mógł po latach przeczytać również, jaka
była jego ulubiona kołysanka, kiedy pierwszy raz zobaczył morze, czym się lubił
bawić w kąpieli i jak ozdobiony był jego kącik do spania. Sprawdzi, jakie były
nagłówki gazet z dnia jego narodzin; co się działo na świecie, jakie piosenki i
filmy były wtedy przebojami, i które książki bestsellerami. Tych pomysłowych
pytań jest po prostu mnóstwo!
W albumie znajduje się też miejsce na pierwsze po
narodzinach słowa mamy i taty, fotografie przodków, drzewo genealogiczne, odcisk
dłoni i stópki, czy życzenia od krewnych i przyjaciół.
Album starczy mi jeszcze na dwa nadchodzące lata, co mnie niezwykle cieszy, bo wypełnianie go to czysta przyjemność. Lubię go tak bardzo, że obdarowałam nim już kilka moich koleżanek. I siostrę moją też nim obdaruję, jeśli tylko będzie chciała :-).
A Wy prowadzicie takie albumy dla swoich maluszków? Jesteście z nich zadowolone? A może przez ostatni rok pojawiło się na polskim rynku coś jeszcze fajniejszego?
Pozdrawiam Was serdecznie,
Hubisiowa mama
Ps. Tak, Hubi miał różową bransoletkę szpitalną i dziewczęcą tabliczkę na łóżeczko, bo akurat wszystkie chłopięce "wyszły" :-). Mam nadzieję, że mu to jakoś kiedyś wytłumaczę :-).
śliczny album! i podziwiam za systematyczność! :)
OdpowiedzUsuńTymo też miał różową opaskę :D
Co oni w tym Olsztynie poszaleli z różowymi opaskami dla chłopców :-)? Buziaki dla Was
Usuńa w Elblągu z kolei dawali niebieskie i dla chłopca i dziewczynki;)
UsuńFajny album, mamy podobny ale z innego wydawnictwa.
Album super :) Zazdraszczam :) Ja mam BabyOno i jakiś inny uzupełniający :) Czekam na zdjęcia i mam nadzieję, że zaraz będą i będę mogła wykleić album pięknymi zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotki to podstawa pięknej pamiątki :-). Buziole dla Szymka i Ciebie oczywiście
Usuńtak taki prowadze ;) a ... nawet trzy.
OdpowiedzUsuńopaske tez mial rozowa,ale... jej niemamy. nIe dali nam w spzitalu:(((
O paskudy niedobre! Ja wyniosłam ze szpitala dwie opaski - jedną z rączki, drugą z nóżki :-). Mój mąż nosi ją w portfelu jako talizman :-).
Usuńnaprawdę ładny ten album! Ja nie zdecydowałam się na żaden kupny tylko tworzę (a raczej mam w planach tworzenie ;)) nasz własny - trochę to dlatego, że nasza historia jest jednak dosyć specyficzna i zamiast zostawiać puste miejsca w albumie przewidującym bardziej tradycyjny scenariusz wolę swobodę wypowiedzi...
OdpowiedzUsuńGdyby mi talentu nie brakowało, też bym spróbowała zrobić sama. Ale, że dwie lewe ręce mam, musiałam się zadowolić kupnym :-). Twój na pewno będzie wspaniały, Oleńka będzie miała cudowną pamiątkę!
UsuńPiękny album, aż żałuję że go nie wybrałam gdy kupowałam Misiowi jego. Co do opaski szpitalnej, Miś otrzymał niebieską (choć w dniu gdy się urodził wszystkie niebieskie też już wyszły), a to tylko dlatego, że Jego opaskę przygotowano już ponad tydzień przed porodem :)
OdpowiedzUsuńTeż niebieskie wyszły :-)? Karolka, czyżbyś była z Olsztyna :-)?
UsuńPrzepiękny album !
OdpowiedzUsuńNo i widać systematycznośc u Was.
Ja zawaliła z brakiem wpisów o zebolach i teraz alum pustkami wieje.
Musze kiedyś zasiąść do niego chociaż nie jest tak fajny jak Wasz. Za zwykły ale niezwykły bo o mojej małej :) Pozdrawiam !!
Masz sto procent racji! Wszystkie albumy o naszych dzieciach są niezwykłe, bo są o nich! Buziaki wielkie
Usuńsłodki ten albumik :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńKurcze, ja nie mam w sobie tyle systematyczności, żeby na bieżąco wpisywać... Ale muszę się wziąć :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo pamiątka jest później niepowtarzalna!
UsuńMamy ten sam album- w wersji "dziewczyńskiej" :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jesteś z niego tak samo zadowolona, jak ja :-)
UsuńTrzymam kciuki, za to ze Hubus Ci kiedys wybaczy ta opaske ;p
OdpowiedzUsuńPiekny album, tez prowadzimy, zapisujemy :)
Dziękuję! I pozdrawiam Was gorąco
Usuńsuper też mamy taki tylko wersja dla dziewczynki - ogladając go kręci mi się łza w oku
OdpowiedzUsuńA pomyśl Sylwia, co będzie za 20 lat :-)?!
Usuńoj tam, prawdziwy świadomy mężczyzna nie boi się różowego :)) haha :) Piękny album, ja dostałam album w prezencie, ale nie taki ładny jak Twój, więc nie miałam motywacji w jego wypełnianiu:)
OdpowiedzUsuńTo przy Kropce będziesz miała szansę nadrobić :-). Buziaki wielkie
UsuńMy mamy identyko niebieski, niebieską opaskę :)
OdpowiedzUsuńTeż na roczek się pochwalę, tyle że mój jest wypełniany zdjęciami ponad miarę :D
Już nie mogę się doczekać, gdy pokażesz swój! Pozdrawiam!
UsuńSuper Album! Też myślę nad jakimś Antałkowym ;))
OdpowiedzUsuńJoasiu, zrób tai koniecznie, będziecie mieć za dwadzieścia lat przepiękną pamiątkę :-)
UsuńJa wypełniałam dwa, ale niestety były tylko na pierwszy rok życia. Bardzo lubię takie pamiątki. Z drugiego roku życia synka zrobiłam album scrapkowy. Kolejne też zamierzam już robić sama :)
OdpowiedzUsuńOch, jakbym chciała nauczyć się robić takie albumy scrapkowe :-)! Zdolna z Ciebie bestia :-)
UsuńBaaaaardzo podziwiam za systematyczność, jas przy Wojtku też miałam tyle czasu, że dawałam radę ale z czasem wpisy stały się coraz mniej systematyczne przy Ali jest jeszcze ciężej wpisujemy coś raz na kilka tygodni :) Piękny album pamiątka na całe życie :))))))))
OdpowiedzUsuńJa nauczyłam się po prostu, wpisywać "od razu", nie odkładając na później i chyba tylko dzięki temu, mam wszystko w miarę na bieżąco. Datę nowego zęba wpisałam ostatnio szybciej do albumy, niż zadzwoniłam z wiadomością do dziadków :-).
UsuńPiękny album:) JA postawiłam na inny...z pięknymi dziecięcymi zdjęciami...zapisakmi na pierwsze pięć lat...jestem nim a właściwie nimi zachwycona:)
OdpowiedzUsuńA dasz namiary jaki to album :-)?
UsuńJa odkąd poznałam Cię wiedziałam, że jesteś niesamowita. Asieńko ukłony i pokłony. Ja nie wiem, jak Ty to wszystko robisz i zawsze z uśmiechem i radością. Wszystko czego się podejmujesz w ogóle robisz, mam wrażenie z taką cudowną dziecięcą szczerością, ciekawością, zaufaniem do dobra i piękna.
OdpowiedzUsuńŁabędzi Anioł z Ciebie!
Ula.... dziękuję Ci za takie miłe słowa... bardzo :-). I pozdrawiam Cię serdecznie!
UsuńŚliczny ten album! Ja planuję poszukać jakiegoś anglojęzycznego jednak, żeby Towarzysz Mąż mógł też się nim zajmować (w końcu to też jego dziecię :))))
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz mieć duuuużo większy wybór, niż my :-). Buziaki wielkie
UsuńNie wpadłam na ten pomysł wcześniej, a żałuję. Teraz nie wiem czy udałoby mi się nadrobić 8 miesięcy życia Filipiastego.
OdpowiedzUsuńJak notowałaś gdzieś najważniejsze wydarzenia, to nadrobisz :-).
UsuńA ja mam taki: http://www.empik.com/moje-pierwsze-lata-opracowanie-zbiorowe,p1052245319,ksiazka-p.
OdpowiedzUsuńFajny bo uniwerslany i dla chlopca i dla dziewczynki, ale przyznam się, że nie uzupełniam na bieżąco :( Najważniejsze rzeczy są spisane, ale o szczegółach pewnie zapomnę :/
To w wolnej chwili zanotuj :-). A album ma bardzo fajną okładkę, zapowiada równie fajny środek :-)
Usuńpowiem ci kochana, że mam mój pierwszy album, który zrobiła mi moja mama...
OdpowiedzUsuńz zapiskami o mnie :) i jako dziecko i jako dorosłe babsko... uwielbiam do niego wracać :D wspominać, śmiać się, wzruszać :) tej kiążki nikt nie da rady skopiować, a tym bardziej zastąpić :D
Taki album pomarańczowy ze zdjęciem buzi dziecka na okładce :-)??
UsuńBezcenne są takie albumy! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :-)!
UsuńJa dostałam album maluszka w prezencie od przyjaciółki, ale w porównaniu do tego nie prezentuje się tak fajnie :( Ale Hubiś będzie miał genialną pamiątkę, obawiam się tylko, że nasze chłopaki nie będą się tak nim zachwycały :p Dziewczynkom bardziej by się spodobały :)
OdpowiedzUsuńPewnie masz rację, ale jaką uciechę będą miały nasze przyszłe synowe :-)!
UsuńTaki album to świetna pamiątka! Sami też mamy i skrupulatnie tam notuje najważniejsze wydarzenia z życia chłopców. Jestem zachwycona tymi zdjęciami małego Hubisia! Cudne:) A co do różowej branzoletki - akurat bardzo dużo chłopców rodziło się w tym okresie co i Hubiś i moje maluchy!
OdpowiedzUsuńDziękujemy Ci za przemiłe słowa - te fotki to zasługa naszej zaprzyjaźnionej pani fotograf - Magdaleny Sulwińskiej :-).
UsuńJa posiadam formy BebyOno, chodź i Twój jest super. Ale tak na prawdę to wszystkie takie albumy są wyjątkowe, bo to pamiątka dzieciństwa. Ja postanowiłam swojej córeczce dać album na 18te urodziny jako prezent i wspomnienie.
OdpowiedzUsuńDokładnie, a pomysł masz świetny. Może i ja tak zrobię? Chociaż chłopaki chyba trochę później doceniają takie sentymentalne rzeczy, niż dziewczynki... Pozdrawiam serdecznie!
UsuńBędzie wspaniała pamiątka :) My zbieramy pamiątki, ale albumu brak. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże zażyczcie sobie jakiś na prezent, niekoniecznie ten oczywiście :-).
UsuńSuper!! Jestem zachwycona i właśnie z Pani polecenia zamówiłam go swojemu synkowi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i ciepło pozdrawiam!
UsuńPiękny i fajny album. Ja do tej pory prowadziła Bobasowy Dziennik Baby Ono, ale jak dla mnie, jest tam za dużo zbędnych miejsc do wypełniania, jest mało kolorowy i tak naprawdę dobrze sie go wypełnia do 1 roku. Potem nie ma już kartek. Doczepianie własnych kartek - np z kopertą z włosamI (brak miejsca z Bobasowym) daje poczucie nieporządku. Ogólnie znaleźć w nim coś na szybko jest trudno. Drugi raz nie kupię. Album Dziecka Buchmann (żółty z misiem) też jak dla mnie zawiera mało miejsca na ważne wspomnienia, ponadto śliskie strony powodują, ze tusz się rozmazuje. Do tej pory najbardziej jestem zadowolona z albumu kupionego w Biedronce "To chłopiec- pierwsze trzy lata"- kolorowy, przejrzysty, dużo miejsca na ważne wspomnienia, aczkolwiek też śliskie strony = rozmazany długopis. Chciałam kupić ten, który prezentuje Pani (tym bardziej, że spodziewam się drugiego dziecka), ale nigdzie nie mogę go dostać :(
OdpowiedzUsuńWidziałam go jakiś miesiąc temu w mojej osiedlowej, stacjonarnej księgarni. Jeśli chcesz, mogę zerknąć, czy jeszcze jest?
UsuńTo prawda- album świetny. Po przegrzebaniu Internetu (sklepów, hurtowni) i telefonu do wydawnictwa (dodruk wydania ma być wznowiony w sierpniu), w końcu po niespełna miesiącu trafiłam na ostatnią przecenioną sztukę na stronie Empiku. Już mam :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękny album ale nigdzie nie można go dostać :-/
OdpowiedzUsuńDzwoniłam do wydawnictwa- ma być wznowienie druku w sierpniu. Ja swój kupiłam tydzień temu przez Internet w Empiku.
UsuńNo tak ale mi jest potrzebny na koniec lipca... Najwyzej poszukam jakiegoś innego
UsuńPani Marto- nie wiem, skąd Pani jest, ale są jeszcze dostępne w stacjonarnych Empikach.
UsuńJestem z Warszawy właśnie mam zamiar pojechać do empiku może jeszcze dostane :-)
UsuńWidziałam, że na Nowym Świecie, na Targówku i w Promenadzie są ostatnie sztuki, tak przynajmniej pokazuje strona Empiku:)
UsuńByłam w empiku na Nowym Świecie i mieli 1 sztukę ale niestety nie mogli jej nigdzie znaleźć... Trudno się mówi kupiłam inny tez ładny :-) p. Martyno dziękuję za pomoc :-)
OdpowiedzUsuńNie ma problemu :) Ja w sierpniu będę szukała różowego :) Tak mi się spodobały te albumy Hubisiowej Mamy, że kupiłam dla syna, a teraz kupię dla córki (o ile wczoraj lekarz na usg się nie pomylił) :)
OdpowiedzUsuńalbum w wersji dla chłopca ponownie dostępny na stronie wydawnictwa :)
OdpowiedzUsuńEhhhh nie mógł być dostępny wcześniej? Juz kupiłam inny...
UsuńJa właśnie szukam dla dziewczynki i nigdzie nie ma. A mieli wznowić w sierpniu wydanie. :( jakby któraś Mama gdzieś widziała w Internecie, proszę o sygnał ;)
UsuńMam taki sam album dla dziewczynek, niestety tez dostała niebieski bransoletka ze szpitalna.
OdpowiedzUsuńProsze ze mną kontakt w sprawie tej albumie z pomocą bo niektóre niewiem co mam pisac.
Moniko, to jest Wasz album, możesz wpisać co tylko chcesz :-). Nie podpowiem Ci niestety, bo to naprawdę indywidualna sprawa. Pozdrawiam ciepło
UsuńWlasnie go zamowilam, dzieki Twojej recenzji :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! A gdzie go dorwałaś???
UsuńO, właśnie patrzę, że w końcu można go dostać!
UsuńNa allegro w bardzo przystepnej cenie :-)
Usuńgdzie mozna kupic taki album ?
OdpowiedzUsuńWznowiono go i dostępny jest właściwie w każdej internetowej księgarni, np. na nieprzeczytane.pl; aros.pl; bonito.pl; empik.com. Wpisz "Mój pierwszy album. Chłopiec". Wydawnictwo Arkady
Usuń