Do tej pory nie miałam szczęścia do spotkań olsztyńskich
blogerów. A to akurat za granicą byliśmy, albo urodziny i gości miałam, albo
choróbsko jakieś nagle dopadło, ciągle coś jednym słowem. Szybciej udawało mi
się w Warszawie z dziewczynami spotkać, niż u nas w Olsztynie.
Dlatego tak się cieszę, że cała i zdrowa dotarłam na
sobotnie spotkanie „Jestę Blogerę”. Akcję zorganizowały Ekstramama, Karolibu i
Nisza, za co wielkie dzięki się dziewczynom należą, bo niewątpliwie kosztowało
je to mnóstwo pracy i zamieszania.
Na spotkanie przyjechałam z Hubisiem, którego po półgodzinie
zabrał wracający ze szkolenia Hubisiowy Tata. Troszkę się wystraszył ten mój smyk
hałasu i tłoku, z rąk mi zejść nie chciał, łezki jakieś zaczęły kapać, postanowiliśmy
zaoszczędzić mu więc dalszego stresu i wrócił do domu.
A tłok był naprawdę imponujący „gatunkowo” :-). Tyle
wspaniałych dziewczyn na tak małej przestrzeni już dawno nie widziałam. Wiele z
nich miałam okazję spotkać pierwszy raz, chociaż podczytuję od dawna.
W ogóle uważam, że Olsztyn (i okolice) może być dumny ze swojej
blogerskiej braci, że tak jednym tchem wymienię uczestników: Dziecięce Klimaty ♥
Blaneczkowo ♥
Tekstualna ♥
Tatowy ♥
Kolorowanka ♥
Jej cały świat ♥
Kameralna ♥
Caribu Life ♥
Achondroplazjak ♥
E for Event ♥
Fototerapia n.Jaśkowska ♥
Tulanki ♥
Ta Ka. Ja ka. ♥
She’s Fit ♥
Co pysznego? ♥
Mama Diabełka ♥
Aktywna mama i syn ♥
Dzwoneczkowy Raj ♥
Katiuszka 1988 ♥
Detynkowo ♥
Życie zaczyna się po trzydziestce,
no i oczywiście wspomniane wyżej organizatorki. Na pewno znacie przynajmniej
kilka z tych blogów, prawda?
Spotkanie „Jestę Blogerę” było intensywne, gwarne i wesołe. Degustacja
egzotycznej kawy, szybki kurs obróbki zdjęć w Lightroomie, sałatka z kozim serem. Lidka
Piechota, biorąca na warsztat nasze blogi i popełniane w nich błędy językowe.
Animatorka zabawiająca dzieci. Ilość sponsorów przyprawiająca o zawrót głowy.
Losowanie prezentów. I niesamowita Natalia Jaśkowska dokumentująca to wszystko.
Hubisiowo wyszło ze spotkania z podwójną wejściówką do Olsztyńskiego Teatru Lalek, miętową czapą i rękawiczkami od Bibi Dreams i kosmetykami od Put & Rub. W torbie znaleźliśmy też witaminki od InFarmacji, bodziaka od Siostry Ani, opaskę na włosy od MamaMade i rabat na przyjemności w Mobilne SPA "Madame La Mode". Wszystkim sponsorom dziękujemy z całego Hubisiowego serducha. Jak tylko zwiniemy szpital, który aktualnie mamy w domu, postaram się Wam to wszystko pokazać.
Co do samego spotkania, mam nadzieję na szybką powtórkę, bo motywacji do dalszego
blogowania wyniosłam całe wiadro :-).
Jeszcze raz dziękuję za spotkanie i pozdrawiam
serdecznie wszystkich, nie tylko olsztyńskich, blogerów :-).
Hubisiowa mama
Się działo:))) Takie spotkania pełne blogujących ludzi zawsze dają mi duuużo energii:)
OdpowiedzUsuńTo prawda :-). Pozdrawiam!
Usuńajjj, jak ja żałuję. że nie mogło mnie tam być :(
OdpowiedzUsuńJa też bardzo żałuję, że nie byłaś! Ciągle się mijamy, zauważyłaś :-)?
UsuńO a mnie nie ma na zdjeciu grupowym :(
OdpowiedzUsuńZa szybko uciekłaś :-(
UsuńŻe też to przegapiłam :(
OdpowiedzUsuń:-(
UsuńTrzy słowa: cudownie, cudownie, cudownie!!!!! A Ty pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu i gorąco pozdrawiam!
UsuńOstatnio na małym blogerskim nieformalnym zlocie czarownic mówiłam, że najgorzej jest być blogerką warszawską, bo nikt nie robi spotkań blogerów warszawskich, bo tu co trzecia osoba na ulicy jest blogerem ;) Ale u Was w Olsztynie faktycznie mocna blogerska ekipa!
OdpowiedzUsuńaha i liczę, że przy następnym pobycie w stolicy się ujawnisz to może się poznamy na żywo...
Obowiązkowo! Możesz trzymać mnie za słowo :-)
UsuńWidać, czuć że było świetnie! :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że następnym razem i my wpadniemy!
My też mamy taką nadzieję, gorąco pozdrawiam!!!
UsuńSpotkanie było bardzo miłe :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek do olsztyńskich blogerów się nie zaliczam :D:D
Masz rację, wyedytowałam na "Olsztyn i okolice mogą być dumni ze swojej blogerskiej braci" :-). Buziaki wielkie
UsuńJest was troszkę w tym Olsztynie :)
OdpowiedzUsuńOj, tak. A to i tak nie wszyscy. Nie było jeszcze chociażby Oli z bloga "Rodzinka z innego świata", która w tym czasie uskuteczniała swoje nurkowe pasje :-).
UsuńAle Wam dobrze :) Uwielbiam takie spotkania - ładują akumulatory na maksa :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, fajnie było spotkać ludzi, którzy podzielają moją pasję :-). Pozdrawiam cieplutko!
UsuńU nas w Szczecinie garstka blogerów niestety :) Wasze spotkanie imponujące. Hubiś boski - ważne, że zaliczył chociaż 30 minut :) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńAż dziwne, Szczecin chyba z trzy razy taki jak Olsztyn :-). Zapraszamy na spotkania do Olsztyna! Pozdrawiamy
UsuńZdecydowanie zazdroszczę Wam tego Olsztyna :)
OdpowiedzUsuń:-) :-) :-)
UsuńZazdrooooooszczę! Najbardziej spotkania z Hubisiową Mamą :D hehe
OdpowiedzUsuńKochana jesteś, dziękuję!
UsuńBuu u nas w Malborku albo Tczewie chyba tylko ja jestem blagująca mama
OdpowiedzUsuńPopytaj na forach i grupach, może jest Was więcej niż myślisz :-). Buziaki
UsuńZazdroszczę
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńZazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :-)
UsuńFajne takie spotkanie bo wirtualni znajomi i przyjaciele okazali się ludzmi z krwi i kości.Pozdrawiam wszystkich blogowiczów i mojego Hubisia kochanego.Ciocia Edyta.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji uczestniczyć w żadnym takich spotkaniu ale wierzę,że kiedyś będę mieć okazje :)
OdpowiedzUsuńfajne spotkanie! mnie czeka takie w niedzielę, ale w Katowicach :)) Szkoda, że tak daleko mieszkasz :)
OdpowiedzUsuń