Recepta na sukces? Być szczęśliwym! Wie o tym
Pharrell Williams, który jeszcze niedawno zachwycał nas swoim przebojem
zatytułowanym po prostu „Happy”. Wiedzą o tym również projektanci wnętrz,
którzy dzieląc się kreatywnymi projektami pomieszczeń, pragną uszczęśliwić
każdego miłośnika designu. Czy wnętrze mieszkania może być wesołe? Tak, za
sprawą odpowiednich barw i kreatywnych, figlarnych grafik.
KOLORY MOGĄ WSZYSTKO!
Z chromoterapii, czyli leczenia za pomocą
kolorów, korzysta coraz więcej osób. Bioenergoterapeuci w skuteczny sposób
wykorzystują fascynujące moce poszczególnych barw tęczy. Jedne wpływają na nas
odprężająco, inne pobudzająco. Taką własną minichromoterapię możemy stworzyć we
własnych czterech kątach. Wystarczy wiadro farby, rolka fototapety albo barwna ceramika. Wszystko, co składa się na
aranżację naszego wnętrza, może pomóc nam poczuć się lepiej. Pozytywne
nastawienie to kwestia doboru kolorów w przestrzeni mieszkalnej! Oto
najważniejsze, radosne kolory:
Czerwień jest barwą najintensywniej pobudzającą do działania. Zachęca do pozytywnego myślenia, ułatwia podejmowanie decyzji i dodaje energii. Mimo swoich pozytywnych właściwości, nie stosujemy jej we wnętrzach zbyt często. Powód? Kolor czerwony jest intensywny, zwraca na siebie uwagę i silnie oddziałuje na każdego, kto przebywa w jego otoczeniu. Najlepiej więc użyć czerwieni jako dopełnienia. Może to być soczyście truskawkowy dywanik albo wiśniowe poduszki.
Żółty i pomarańczowy również pozytywnie oddziałują na psychikę człowieka. To barwy kojarzone z naturą, z promieniami słońca, świeżą cytryną i pysznymi pomarańczami. Kolory te kojarzone są z wakacjami, przywołują wspaniałe wspomnienia oraz przypominają nam o marzeniach. To radosne i bardzo optymistyczne kolory. Podobnie jak czerwień, mogą występować w roli dodatków, niemniej jednak polecane są także jako motyw przewodni wnętrza. Żółte ściany prezentują się wspaniale, zarówno w jadalni, jak i w biurze – motywują do pracy i wspomagają kreatywne działanie. Czy chcieć czegoś więcej?
Zielony to kolor natury. Wszyscy znamy jego uspokajające właściwości, ale oprócz tego zieleń pomaga nam skupić się na zadaniach. Działa antystresowo i w subtelny sposób podkreśli każde wnętrze.
Czerwień jest barwą najintensywniej pobudzającą do działania. Zachęca do pozytywnego myślenia, ułatwia podejmowanie decyzji i dodaje energii. Mimo swoich pozytywnych właściwości, nie stosujemy jej we wnętrzach zbyt często. Powód? Kolor czerwony jest intensywny, zwraca na siebie uwagę i silnie oddziałuje na każdego, kto przebywa w jego otoczeniu. Najlepiej więc użyć czerwieni jako dopełnienia. Może to być soczyście truskawkowy dywanik albo wiśniowe poduszki.
Żółty i pomarańczowy również pozytywnie oddziałują na psychikę człowieka. To barwy kojarzone z naturą, z promieniami słońca, świeżą cytryną i pysznymi pomarańczami. Kolory te kojarzone są z wakacjami, przywołują wspaniałe wspomnienia oraz przypominają nam o marzeniach. To radosne i bardzo optymistyczne kolory. Podobnie jak czerwień, mogą występować w roli dodatków, niemniej jednak polecane są także jako motyw przewodni wnętrza. Żółte ściany prezentują się wspaniale, zarówno w jadalni, jak i w biurze – motywują do pracy i wspomagają kreatywne działanie. Czy chcieć czegoś więcej?
Zielony to kolor natury. Wszyscy znamy jego uspokajające właściwości, ale oprócz tego zieleń pomaga nam skupić się na zadaniach. Działa antystresowo i w subtelny sposób podkreśli każde wnętrze.
ZABAWNE GRAFIKI I MOTYWUJĄCE PLAKATY
Nie tylko kolory wprowadzą pozytywną energię
do mieszkania. W podobny sposób działają zawieszone na ścianach plakaty,
najlepiej motywujące postery lub zabawne cytaty z ulubionych filmów. Jeśli
interesujemy się muzyką, powieśmy na ścianach zdjęcia z koncertów. Ułóżmy z
nich ciekawy cykl – od naszych pierwszych wyjazdów, po najbardziej aktualne.
Pozostawmy kilka ramek pustych, by móc uzupełnić je kolejnymi fotografiami w
przyszłości. Podobnie, kiedy fascynują nas górskie wyprawy – jeżeli nie mamy
pamiątek z takich wycieczek i na razie pozostają one w sferze naszych marzeń,
ozdóbmy ścianę fototapetą z krajobrazem gór. Taki spektakularny widok zmotywuje
nas do podejmowania kroków w kierunku spełnienia marzeń.
Pamiętajmy, że nic nie wpływa na nas lepiej, niż to, co kochamy!
Hubisiowa mama
* post powstał przy współpracy z firmą myloview.
Cudownosci..uwielbiam kolor we wnetrzach..ale nie a nadmiarze;)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wygląda fajnie ale ja lepiej czuję się w spokojnych wnętrzach
OdpowiedzUsuńMy kiedyś mieliśmy mocno kolorową sypialanię, do tego zagracioną i nie czuliśmy się zbyt dobrze. PS. Zapraszam Cię na rozdanie u nas :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię kolory, choć często mi się nudzą, więc remonty u nas w domu są częste :-) Zgadzam się z tym, że to co nas otacza ma wpływ na nasze samopoczucie, dlatego lubię przebywać w pięknych wnętrzach.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żywe kolory :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zakochałam się znów w białych ścianach i kolorowych dodatkach :)
OdpowiedzUsuńOj ja też stawiam na kolory... ostatnio króluje u nas magenta...
OdpowiedzUsuńw takich wnętrzach to chce się siedzieć! :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach, gdy widzę u kogoś pomieszczenie w tak żywych barwach jestem zachwycona, jednak u siebie w domu kocham swój śmietankowy i beżowy kolor na ścianach ;)
OdpowiedzUsuńChociaż muszę się przyznać, że mój obecny mąż swoją kuchnię miał pomalowaną na jaskrawy zielony! :D
Pozytywna energia ład , jasność i magia barw to jest to :)
OdpowiedzUsuń