Pamiętacie jeszcze cykl Hubisiowej piątki? Pokazywałam Wam
moich pięciu ulubieńców w najróżniejszej maści dziedzinach. Ostatnimi czasy
troszkę go zaniedbałam, ale oto oficjalnie reaktywuję i serdecznie zapraszam na
przegląd moich pięciu ulubionych profili na instagramie. Bo, że zupełnie
straciłam głowę dla tego pożeracza czasu, to już chyba zauważyliście :-)?
Na pierwszy ogień pójdą obcojęzyczne profile „mamowe”, bo te
lubię najbardziej.
1. mamawatters
Mój absolutny faworyt. Profil Amandy Watters to instagramowe
mistrzostwo świata. Jeszcze nigdy nie widziałam, by ktoś tak pięknie
fotografował codzienność. W stu procentach trafia w mój gust. Jej zdjęcia urzekają
i to bez względu na to, czy są na nich jej przeurocze dzieci, czy suszące się
skarpetki. Płot, szpinak, wanna, doniczka, książka... u niej wszystko wygląda
magicznie. Marzę, by chociaż raz w życiu zrobić podobne zdjęcie.
2. oneclaireday
Claire jest fotografem. Mieszka w Australii z mężem i dwiema
małymi córeczkami. Pierwsze słowa, jakie przychodzą mi na myśl, gdy oglądam jej
profil to delikatność i dobry smak. Zdjęcia Claire są wysmakowane i dopracowane
do najmniejszego szczegółu. Piękne po prostu. A macierzyństwo w jej wydaniu takie
cudnie pastelowe...
Na bloga Sydney The day book zaglądam już prawie trzy
lata. Towarzyszyłam jej podczas obu ciąż, wzruszałam gdy na świat przychodziły
jej dzieci, podziwiałam metamorfozy, jakie przechodziła. Przez te lata zaprzyjaźniłam
się z nią po prostu. Gdy założyłam profil na instagramie, była jedną z
pierwszych osób, jakie wyszukałam. Klimatyczne zdjęcia, urocze dzieci, piękna i
sympatyczna mama. Czego chcieć więcej :-)?
4. carolinebergeriksenno
Caroline prowadzi jednego z najpopularniejszych blogów w
Norwegii (klik). Znajdziecie u niej wszystko – dobrą kuchnię, porady fitness, stylowe
outfity i piękne wnętrza. Na wysmakowanych, idealnych fotografiach oczywiście. Ogląda
się go troszkę jak luksusowy magazyn, ale w jej przypadku to absolutnie nie
jest zarzut. Lubię jej perfekcyjność. Lubię jej zdrowy styl życia. Inspiruje
mnie do dbania o siebie. Rok temu Caroline została mamą, dzięki czemu jej blog zyskał
nowy wymiar. Odkąd pojawiła się tam mała Nelia lubię go jeszcze bardziej. Instagramowy
profil to dopełnienie całości.
5. quietblessings
Natura, harmonia i piękno w czystej postaci. Nic dodać, nic ująć. Zakochacie się, jestem przekonana!
Znacie któryś z tych profili:-)? Odwiedzacie :-)? A może podpowiecie mi, gdzie odnajdę podobne klimaty :-)?
Serdecznie pozdrawiam,
Hubisiowa mama
-♥-
Zdjęcia profili, które zaprezentowałas są fantastyczne. Chcialabym kiedys potrafić robić tak doskonałe technicznie zdjęcia. Na prawdę są przepiękne...
OdpowiedzUsuńTo też moje marzenie. .. póki co oglądam i podziwiam :-)
Usuńa ja nawet insta nie mam :) piekne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCierpliwie na Ciebie czekam :-)
UsuńNooo, to mam kogo śledzić :)
OdpowiedzUsuń♡♡♡
UsuńWszystko takie piękne i idealne ♡
OdpowiedzUsuńJak na obrazku :-)
UsuńOj nie znam nie znam ;) ale już zaglądam ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam :-)
Usuńdalej nie mamy insta. walczę ze sobą, bo czyż potrzebuję kolejnego zjadacza czasu?
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony zajawki powyżej mówią mi, że znalazłabym TAM wiele inspiracji:)
Zdecydowanie, chociaż rzeczywiście instagram tak wciąga, że śmiało można go nazwać złodziejem czasu :-)
Usuńnie znam ich - lecę poznać
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodobają :-)
UsuńZnam quietblessings i to był jeden z pierwszych instagramowych profili jakie poznałam :)
OdpowiedzUsuńCzyli lubimy podobne klimaty :-). Pozdrawiam ciepło
Usuń