Świat jest mały, a Olsztyn jeszcze mniejszy. Pewnie,
prędzej, czy później nasze drogi w końcu by się skrzyżowały. W przychodni
zdrowia, albo urzędzie, w kolejce do kasy lub na poczcie. Kto wie, może nawet zamieniłybyśmy
kilka słów, patrząc jak nasze dzieci bawią się na tym samym placu zabaw, albo
są na tej samej lekcji baletu? A potem każda z nas poszłaby w swoją stronę. Bez
świadomości tego, jak wiele nas łączy. Nie wiedząc, że nie tylko dzieci mamy w
podobnym wieku, ale że podobają się nam te same książki, mamy to same poczucie
humoru i dałybyśmy się pokroić za to samo tiramisu w kawiarence „Za rogiem
czasu”. Żyłybyśmy sobie dalej bez świadomości, jak fajną, wartościową osobę
właśnie minęłyśmy.
A Olsztyn jest naprawdę mały :-). Z Karoliną spotykamy się w
osiedlowym sklepie spożywczym, Sylwia chodzi na tę samą siłownię, Olę widywałam
na spacerach, bo blisko mieszkamy i nasze dzieci są z tego samego miesiąca, druga Karolina
pochodzi z mojego rodzinnego miasta i mamy wspólnych znajomych, Beata pochodzi
z rodzinnego miasta mojego męża, Magda robi nam rodzinne sesje zdjęciowe...itd.
itd. Nasze drogi się przeplatają, ale to blogi pozwoliły nam się poznać.
Gdyby nie blogi, nie byłoby tylu wspaniałych, roześmianych
chwil. Wspólnych wyjazdów, wypitego wina i zjedzonych słodkich kalorii. Gdyby
nie blogi, nikt nie wpadłby do mnie niespodziewanie z garnkiem gorącej zupy,
gdy leżeliśmy z Hubim powaleni choróbskiem i nikt by nie dał namiarów na
świetnego pediatrę.
Olsztyn (i okolice) ma szczęście do parentingowych blogerek.
A może to po prostu ja mam do nich szczęście? Bo te, które spotykam okazują się
naprawdę świetnymi babeczkami. Spotykamy się więc prywatnie i blogowo. I zawsze,
ale to zawsze jest miło.
W sobotę 13 grudnia spotkałyśmy się typowo blogowo. Na zacisznym
poddaszu „U artystów”. I jak zawsze, gdy gromadzą nas razem Olsztyńskie Blogerki, czyli Ola i Sylwia, było więcej niż fajnie. Żeby najlepiej oddać Wam
atmosferę, napiszę tylko, że nasze spotkanie wyglądało jak niedzielny obiad
przysłowiowej włoskiej rodziny :-). Było głośno i wesoło, biegały dzieci, a my
nie mogłyśmy się wprost nagadać. Na stół wjeżdżały ogromne ilości pysznego
jedzenia i słodkie desery. Słychać było zachwycanie się ciążowymi brzuszkami i wymienianie
się przepisami. Ciocie trzymały na kolanach nie swoje dzieci, dwójka z maluchów
padła i w najlepsze spała na kanapie (Hubiś i Kacprowy), było trochę płaczu, bo
zgubiła się ukochana zabawka. Była nawet blogowa „kuzynka” ze stolicy (wspaniale
było Cię znów zobaczyć Ala) :-). Było fantastycznie :-).
A żeby nie wyszło, że tylko jemy i plotkujemy, muszę dodać,
że miałyśmy też warsztaty zdrowego gotowania z firmą Zepter oraz szybki kurs
fotografii z Magdaleną Sulwińską. W tym czasie naszymi dzieciaczkami zajmowała
się Grupa Happy. Na koniec Sylwia z Olą przeprowadziły losowanie upominków od
partnerów naszego spotkania. Zobaczcie zresztą sami, jak było, bo wszystko uwieczniła na zdjęciach Magda:
Jeszcze raz dziękując dziewczynom za wspaniały czas, chciałam Wam jeszcze pokazać kto wsparł nas podczas spotkania, czyli naszych sponsorów i partnerów:
u Artystów / Zepter / Grupa Happy / Pollena / Złoty Klucz / Tołpa / Fotografia Magdalena Sulwińska / Egmont / Kartoniaki / SzataNet / Bandi / Hally design / Blue Balloon / Lagenko / Pat&Rub / Printu / Mama i ja / gaga / Wydawnictwo Tamaryn / Aquadiver / BamBooko / Mały Genius / Mamania /
Już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania!!!
Serdecznie pozdrawiam,
Hubisiowa mama
Jeszcze raz dziękując dziewczynom za wspaniały czas, chciałam Wam jeszcze pokazać kto wsparł nas podczas spotkania, czyli naszych sponsorów i partnerów:
u Artystów / Zepter / Grupa Happy / Pollena / Złoty Klucz / Tołpa / Fotografia Magdalena Sulwińska / Egmont / Kartoniaki / SzataNet / Bandi / Hally design / Blue Balloon / Lagenko / Pat&Rub / Printu / Mama i ja / gaga / Wydawnictwo Tamaryn / Aquadiver / BamBooko / Mały Genius / Mamania /
Już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania!!!
Serdecznie pozdrawiam,
Hubisiowa mama
-♥-
Miło było znów się spotkać :D
OdpowiedzUsuńKurczę, trzeba by Śląskie bloggerki też tak spotkać!
OdpowiedzUsuńbyło naprawdę miło :) mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy :)
OdpowiedzUsuń